á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Opisem szeroko pojętej „drogi” jest autobiografia Glorii Steinem „Moje życie w drodze”. Ta niezwykła pisarka, (...) dziennikarka, aktywistka, feministka, działaczka antydyskryminacyjna zabiera nas w podróż przez bezdroża Stanów Zjednoczonych, które przemierzała jako dziecko z rodzicami, mieszkając w przyczepie kempingowej. Opowiada o swojej matce, która musiała dokonać wyboru między pracą dziennikarki a rodziną i przez całe życie tęskniła do możliwości wyrażania siebie przez pisanie. O ojcu, który nie potrafił stworzyć stabilnego domu, tylko gnał przed siebie, nie zważając na najbliższych, których skazywał na tułaczy los. Jaki wpływ miało to na sposób postrzegania świata przez dziecko, dorastającą dziewczynę i wreszcie dojrzałą kobietę?
Razem z autorką podróżujemy nie tylko do miejsc, ale również w czasie. Poznajemy historię walki z biedą, rasizmem i szowinizmem. Spotykamy ludzi działających razem, we wspólnej sprawie. Kobiety, które walczą o możliwość pracy zawodowej i niezależność finansową. Rdzennych Amerykanów jednoczących się w kręgach debaty, aby zachować swoją bezcenną kulturę, a równocześnie umożliwić sobie i dzieciom wykształcenie, rozwój i dobre życie. Afroamerykanów dążących do uzyskania równych praw i możliwości godnego życia. Wreszcie biednych robotników, egzystujących w warunkach urągających człowieczeństwu, a jednak próbujących mieć wpływ na swój los. Spotykamy także tych, dzięki którym ta walka przynosi efekty: aktywistów, społeczników i samorządowców, często wywodzących się z tych dyskryminowanych grup społecznych.
Czytając książkę Glorii Steinem mamy też niepowtarzalną okazję odkryć kulisy amerykańskiej polityki. Autorka, pracująca wielokrotnie (często jako wolontariuszka) przy kampaniach wyborczych różnego szczebla, otwiera przed nami świat rządzący się własnymi prawami. Pokazuje, że czasami o losach kraju i świata decyduje np. brak pieniędzy w ostatniej fazie kampanii lub niemożliwość zagłosowania przez nawet niewielką część danej społeczności. Jak przypadek często waży o przyszłości. Jak bardzo potrzebna jest determinacja i praca aż do zwycięstwa, a także wyciąganie wniosków i nauki z porażek.
Wszystko to sprawia, że „Moje życie w drodze” czyta się z zapartym tchem, nie mogąc ani na chwilę się oderwać, a koniec książki pojawia się zdecydowanie za szybko. Pozostawia po sobie niesamowite wrażenia i wiedzę z pierwszej ręki o ważnych wydarzeniach, opisanych przez osobę w nich uczestniczącą.
Sięgnijcie po nią, bo warto.
Poleca Agnieszka Madej